Wyznaczanie celów czy po prostu planowanie jest dla mnie czymś bardzo przyjemnym. Gorzej z realizacją, bo przy 1,5 rocznym maluchu nie mam zbyt dużo czasu... ale zaczynam :) Trzymajcie kciuki.
1. Zacznę załatwianie chrztu - czas najwyższy zabrać się za to, bo nim się odwrócę Mini będzie miał kilka lat i co...? Z drugiej jednak strony nie bardzo mam ochotę iść do księdza i przedstawiać mu moją skomplikowaną sytuację...
2. Rozejrzę się nad dobrym stomatologiem, który zrobi skaling, piaskowanie i fluoryzacja - ostatnio w pośpiechu kupiłam kupon zniżkowy na Grouponie. Po kilku dniach od zakupu, kiedy miałam zapisać się na wizytę, coś mnie tknęło i sprawdziłam gabinet, który reklamował się na portalu. Oczywiście opinie były negatywne zaczynając od wyciągania pieniędzy przez robienie zęba na trzech wizytach po złe leczenie. Fakt - o wybielaniu nie było ani słowa, ale zwróciłam kupon do Groupona bez problemów (nie upłynęło 10 dni od zakupu).
3. Rozeznam się w dokumentach związanych z mieszkaniem babci.
4. Pójdę na depilację laserową.
5. Będę więcej czas spędzała z synkiem na zabawach - chyba plac zabaw jemu nie wystarcza. Teraz jest na etapie zabawy czy oglądania traktorów i potrafi ponad godzinę oglądać filmy na YT o pracujących w polu traktorach.
6. Przeczytam książkę Nicholasa Sparksa - póki co nie wiem którą, bo kupiłam ich sporo w ostatnim czasie. Obecnie czytam "Mistrza" Katarzyny Michalak więc muszę skończyć w pierwszej kolejności tą.
7. Przeczytam książkę Reginy Bertt "Jesteś cudem" - książka chodzi za mną. Myślę, że nawet wspomnę o niej na blogu :)
8. Obejrzę film "Zimowa opowieść" (2014) - któregoś dnia jeszcze w Dzień Dobry TVN ktoś zachwycał się książką i wspomniał, że jest również film.