Menu

czwartek, 31 lipca 2014

# 1 | Plany na sierpień

Wyznaczanie celów czy po prostu planowanie jest dla mnie czymś bardzo przyjemnym. Gorzej z realizacją, bo przy 1,5 rocznym maluchu nie mam zbyt dużo czasu... ale zaczynam :) Trzymajcie kciuki.



1. Zacznę załatwianie chrztu -  czas najwyższy zabrać się za to, bo nim się odwrócę Mini będzie miał kilka lat i co...? Z drugiej jednak strony nie bardzo mam ochotę iść do księdza i przedstawiać mu moją skomplikowaną sytuację...

2. Rozejrzę się nad dobrym stomatologiem, który zrobi skaling, piaskowanie i fluoryzacja - ostatnio w pośpiechu kupiłam kupon zniżkowy na Grouponie. Po kilku dniach od zakupu, kiedy miałam zapisać się na wizytę, coś mnie tknęło i sprawdziłam gabinet, który reklamował się na portalu. Oczywiście opinie były negatywne zaczynając od wyciągania pieniędzy przez robienie zęba na trzech wizytach po złe leczenie. Fakt - o wybielaniu nie było ani słowa, ale zwróciłam kupon do Groupona bez problemów (nie upłynęło 10 dni od zakupu).

3. Rozeznam się w dokumentach związanych z mieszkaniem babci.

4. Pójdę na depilację laserową.

5. Będę więcej czas spędzała z synkiem na zabawach - chyba plac zabaw jemu nie wystarcza. Teraz jest na etapie zabawy czy oglądania traktorów i potrafi ponad godzinę oglądać filmy na YT o pracujących w polu traktorach.

6. Przeczytam książkę Nicholasa Sparksa - póki co nie wiem którą, bo kupiłam ich sporo w ostatnim czasie. Obecnie czytam "Mistrza" Katarzyny Michalak więc muszę skończyć w pierwszej kolejności tą. 

7. Przeczytam książkę Reginy Bertt "Jesteś cudem" - książka chodzi za mną. Myślę, że nawet wspomnę o niej na blogu :)

8. Obejrzę film "Zimowa opowieść" (2014) - któregoś dnia jeszcze w Dzień Dobry TVN ktoś zachwycał się książką i wspomniał, że jest również film. 

9. Wybiorę się z synkiem na przejażdżkę rowerem - muszę rozejrzeć się za małym kaskiem. Ten który kupiłam jest niestety ciut za duży. Na upartego mogę wystroić Go w ten, ale...


wtorek, 29 lipca 2014

#1 | Symulator aparatu fotograficznego

Buszując w zasobach jakie daje Nam sieć, trafiłam na stronkę właśnie z Symulatorem Aparatu Fotograficznego. Pod zdjęciem mamy różne możliwości:
1. światło: ciemne wnętrze, jasne wnętrze, pochmurno, troszkę chmur, troszkę słońca, słonecznie
2. odległość: 3 - 1 m
3. ogniskowa: 18 - 55 mm
4. ISO: 100, 200, 400, 800, 1600, 3200, 6400
5. Przysłona: f/2,8 - f/55
6. Migawka: 1 s - 1/4000 s


Poza tym możesz zaznaczyć czy używasz statywu, manual, priorytet czasu, priorytet przysłony. W kolumnie obok jest również skrócona instrukcja. Jeśli ustawisz wszystkie opcje tak jak tego chcesz, klikasz na "strzel fotkę!". Oto co mi wyszło:


parametry zdjęcia: 43 mm, f/9, 1/50 sek, ISO 100

Jesli coś nie wyszło, zawsze możemy kliknąć "Powrót do wizjera" i możemy zacząć zabawę ustawieniami od nowa.

Pomogłam początkującym? :) Mam nadzieję, że tak. Czekam na Wasze fotki :)


poniedziałek, 28 lipca 2014

30 Days to Change | Reaktywacja

Mimo iż u Edyty nie ma już tego projektu, znalazłam u dziewczyn na różnych blogach informacje, których potrzebowałam i postanowiłam mimo wszystko zabrać się za ten projekt. Jak już wspomniałam w poprzednim poście, kiedyś zaczynałam projekt, jednak nie było mi dane, by go ukończyć. Teraz zaczynam od początku, może nawet coś zmienię pod siebie :) To w końcu jedynie 4 tygodnie, a zmiany... sama zobaczysz co zmieni się po tych 4 tygodniach w Twoim życiu.

Liczę, że zmieniając swoje otoczenie, odmienimy również samych siebie. A Ty jak uważasz?



Tydzień pierwszy (1 - 7) Tydzień wyrzucania zbędnych rzeczy
Zmorą wielu osób jest przywiązanie do rzeczy, które tak naprawdę do niczego się nie nadają, są zniszczone, nie da się ich naprawić i do tego przeszkadzają. W ciągu pierwszego tygodnia zmian musisz wyrzucić (albo sprzedać) wszystkie rzeczy, które zaburzają Twoją harmonię. Pierwszy tydzień zmian zaskoczy Cię i poczujesz wielką wolność.

Tydzień drugi (8 - 14) Tydzień próbowania czegoś nowego
W tym tygodniu musisz spełnić jeden podstawowy warunek. Każdego dnia spróbujesz czegoś nowego, zupełnie nie pasującego do Ciebie. Może to być potrawa, której w życiu byś nie spróbowała. Jesteś typem sportowca? Spróbuj zajęć, które nie pasują do Twojego stylu życia. Wyjedz gdzieś, gdzie nigdy nie byłaś. Pamiętaj: "Sky is the limit". Nic Cię nie ogranicza - jedynie Ty sam. Przekonasz się, że decydowanie na coś nowego uwalnia Twoją kreatywność, wzmacnia samoocenę i wywołuje pozytywny nastrój.

Tydzień trzeci (15 - 21) Tydzień perfekcyjnego stylu życia
Zrezygnujesz z niezdrowej żywności, skupisz się na pielęgnacji zdrowia, będziesz się ruszać i zadbasz o swoje ciało.

Tydzień czwarty (22 - 28/30) Tydzień planowania swojego czasu
Tydzień ten dopełni zmian w Twoim życiu. Otrzymasz wiele przydatnych wskazówek, poznasz tajniki efektywnego wykorzystania czasu i przekonasz się jak szybko Twoje cele się realizują.


niedziela, 27 lipca 2014

Organizer by Edyta Zając

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam organizer jaki znalazłam tydzień temu w sieci. Blog Edyty Zając czytam od czasu do czasu. Początkowo zaglądając tam byłam zachwycona tym wszystkim co tam zamieszcza. Przy jednej wizycie na stronie, potrafiłam przeczytać kilkanaście wpisów, aż zaczęłam się zastanawiać jak ona to robi, że ma czas na tak wiele rzeczy. Zaczęłam robić projekt "30 days to Change, które po bardzo krótkim czasie zniknęło - co mnie jednak wkurzyło niesamowicie. Cieszyłam się, że znalazłam świetny blog, który pomoże mi w końcu ogarnąć moje życie. Nie oczekiwałam całościowego ogarnięcia, lecz od czegoś chciałam zacząć. Kiedy projekt zniknął czułam się lekko oszukana. Ale dlaczego? W końcu to nie moja własność. To Edyta napracowała się by stworzyć projekt "30 days to Change", więc równie dobrze mogła go usunąć. Niemniej jednak - WIELKA SZKODA.

Tym razem Edyta zaproponowała Nam, a raczej udostępniła swój ORGANIZER. Napracowała się znowu strasznie. Na pewno wiele osób go ściągnęło i korzystać będzie przez najbliższe 3 miesiące. Pewnie nie każda kartka jest dla wszystkich, ale szkielet macie. Tzn.mamy ;) Osobiście chcę zobaczyć z których kart będę korzystała, a które w moim życiu okażą się zbędne. Bo o to wlasnie chodzi by dopasowac organizer do własnych potrzeb ;)

Edyta zamieściła również obszerny opis tego jak ona Go wypełnia oraz instrukcję składania - według Edyty. Oczywiście każdy ma prawo poukładać strony według własnego uznania.

Zródło

Nie pokazuje tego jak wygląda mój organizer, ponieważ dając go do druku spodziewałam się podobnego efektu jak wyżej. Do tego Pan wydrukował mi w formacie A4 - pal licho... już niech będzie.. po prostu będzie stacjonował w domu, ale do tego nie miał tak dużej spirali. Załamka. Bez komentarza.