Menu

niedziela, 27 lipca 2014

Organizer by Edyta Zając

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam organizer jaki znalazłam tydzień temu w sieci. Blog Edyty Zając czytam od czasu do czasu. Początkowo zaglądając tam byłam zachwycona tym wszystkim co tam zamieszcza. Przy jednej wizycie na stronie, potrafiłam przeczytać kilkanaście wpisów, aż zaczęłam się zastanawiać jak ona to robi, że ma czas na tak wiele rzeczy. Zaczęłam robić projekt "30 days to Change, które po bardzo krótkim czasie zniknęło - co mnie jednak wkurzyło niesamowicie. Cieszyłam się, że znalazłam świetny blog, który pomoże mi w końcu ogarnąć moje życie. Nie oczekiwałam całościowego ogarnięcia, lecz od czegoś chciałam zacząć. Kiedy projekt zniknął czułam się lekko oszukana. Ale dlaczego? W końcu to nie moja własność. To Edyta napracowała się by stworzyć projekt "30 days to Change", więc równie dobrze mogła go usunąć. Niemniej jednak - WIELKA SZKODA.

Tym razem Edyta zaproponowała Nam, a raczej udostępniła swój ORGANIZER. Napracowała się znowu strasznie. Na pewno wiele osób go ściągnęło i korzystać będzie przez najbliższe 3 miesiące. Pewnie nie każda kartka jest dla wszystkich, ale szkielet macie. Tzn.mamy ;) Osobiście chcę zobaczyć z których kart będę korzystała, a które w moim życiu okażą się zbędne. Bo o to wlasnie chodzi by dopasowac organizer do własnych potrzeb ;)

Edyta zamieściła również obszerny opis tego jak ona Go wypełnia oraz instrukcję składania - według Edyty. Oczywiście każdy ma prawo poukładać strony według własnego uznania.

Zródło

Nie pokazuje tego jak wygląda mój organizer, ponieważ dając go do druku spodziewałam się podobnego efektu jak wyżej. Do tego Pan wydrukował mi w formacie A4 - pal licho... już niech będzie.. po prostu będzie stacjonował w domu, ale do tego nie miał tak dużej spirali. Załamka. Bez komentarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz