Menu

wtorek, 12 sierpnia 2014

#2 | #złap14chwil - moja pierwsza siódemka


Miłe jest takie zatrzymywanie chwil na zdjęciach dlatego tak bardzo polubiłam fotografię - mimo, ze dopiero zaczynam się uczyć. Nie mam potrzeby codziennego zgrywania zdjęć z aparatu na dysk dlatego lepszym dla mnie wyjściem jest jednorazowe, zbiorowe ich zgrywanie.

Oto jak przedstawiał się pierwszy tydzień chwil :)


Tęcza zawsze była i chyba będzie zjawiskiem, na widok którego każdy się uśmiecha. Jak nie na twarzy to na pewno w duchu. I każdy mimo zmartwień jakie go trapią potrafi ją dostrzec i choć przez ułamek sekundy oddalić od siebie złe rzeczy. Pozytywne zjawisko :)

"The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams" - Eleanor Roosevelt :)

Mój radosny smyk i pierwsza zabawa bańkami mydlanymi :)


Kawa, kawusia, kawunia,... - ehh.. komu ona nie umila czasu? Kiedy pijesz kawę? Mnie kojarzy się z chwilą tylko dla mnie... z oderwaniem od wszystkich obowiazków - czasem z książką albo kalendarzem do którego siadam, by zaplanować nstępny dzień albo rozpisać jakieś zadania na tydzień - ale to jest dla mnie również przyjemność :)

Grzyby, kurki, grzybobranie... Wiele osób relaksuje się w lesie podczas zbierania grzybów... Mnie to szaleństwo ominęło... Natomiast potrafię docenić okazy jakie przyniesie rodzina... Tą kurkę przyniosła moja babcia :)


Ja i mój aparat - nie ma co komentować.

"Take prode in how far you have come and have faith in how far you can go" :)

Za tydzień druga część :)


czwartek, 7 sierpnia 2014

#1 | "Mistrz" Katarzyna Michalak



Udało Wam się przeczytać? Przebrnęliście czy zatrzymaliście się w połowie?

Ja przebrnęłam do prawie 70 strony. Do przeczytania,a nawet do zakupu książki przekonały mnie opinie jakie znalazłam w sieci. Kogo nie przekona stwierdzenie: "Najlepsza książka autorki"?  Do tego obietnica autorki napisana na okładce: "Powieść, która rozbudza zmysły"... Czyje pytam?

Przytoczę kilka opisów scen erotycznych z innych książek:

Władimir Nabokov „Lolita”* – „bo nigdy nie raczyłaś uwierzyć, że mogę bez konkretnych zamiarów pragnąć twarz wtulić w twoją kraciastą spódnicę, kochanie! Kruchość twych gołych ramion – jakże pragnąłem objąć je, spowić uściskiem wszystkie cztery kształtne, kryształowe członki, zwinąć się jak źrebię, wziąć twoją głowę w niegodne dłonie, odciągnąć do tyłu skórę na obu dłoniach, ucałować chińszczyznę twych oczu i …


Paullina Simon „Pieśń o poranku”* – „Teraz ona nie mogła wydusić słowa. Nie była przygotowana na taki atak, na wszędobylskie dłonie, na usta szukające jej ust, na język liżący jej piersi, zaczekaj, zaczekaj, powtarzała, próbując go powstrzymać, pieścić, utrzymać go jeszcze przez chwilę w zaskoczonych czułych dłoniach, poczekaj, poczekaj, a on pytał na co?, wchodząc w nią głębiej i głębiej.

Ana de Lis „Pięćdziesiąt twarzy Greya”* – „Nachyla się i całuje mnie, a jego palce dalej poruszają się rytmicznie wewnątrz mnie, kciuk masuje i uciska. Drugą dłoń zanurza w mych włosach i unieruchamia głowę. Jego język naśladuje ruchy palców. Nogi zaczynają mi sztywnieć, gdy napieram na jego dłoń.

I oczywiście Katarzyna Michalak „Mistrz”:
Uniósł ją, posadził na biurku, rozwarł jej szczupłe opalone uda i, podwijając obcisłą sukienkę, którą dziś założyła, uśmiechnął się z aprobatą: pod spodem nie miała nic. Nic oprócz chętnej, lśniącej wilgocią, rozpalonej cipki.”
Do tego w jednym z opisów Soni, Michalak pisze, że w porównaniu z Andżeliką ta „nie sięgała jej nawet do pięt. A raczej cipki.” str. 53


Ogólnie... dobór słownictwa żałosny. Jestem bardzo zaskoczona tak wysoką oceną tej książki. Fabuła.. ehh... może być, natomiast w moim odczuciu przeważało uczucie NIESMAKU. Zero polotu i finezji. Brak subtelności, która (moim zdaniem) przydałaby się w takich scenach. Niestety czytając po rak kolejny o cipce, członku i wkładaniu do ust...zapominam o co w całej książce chodzi. Może przyjdzie mi przeczytać lub dokończyć ją przy troszkę innych emocjach. Obecne, jakie mi towarzyszą nie pozwalają na jej skończenie. Obecnie czytam "Dla Ciebie wszystko" Nicholas'a Sparks'a i jest to dla mnie bardziej dostępna treść.

Przytoczę jeszcze kilka cytatów. Sami zdecydujcie:


- Masz ochotę na … przejażdżkę?
„Oczywiście!” krzyknęła w duchu, ale na głos odparła:
- Moja klacz jest zmęczona. Muszę ….- Mój ogier za to wypoczęty – wpadł jej w słowo (…) str.35



- Lubisz konie? – Padło następne pytanie, również dwuznaczne.
- Zależy jakie. Chętne, potężne i nie do zajeżdżenia – owszem – odparła.
Zaśmiał się gardłowo.
- Ostra z ciebie sztuka.
- Z ciebie również. Nadal mnie coś uwiera.- Może ulżymy temu czemuś? [...] str.36.


- Przecież …. zaspokoiłeś mnie … wtedy … na koniu … - wydyszała.- Ręką. To się nie liczy. Str. 58-59.


„Na widok jego nabrzmiałego prącia jej oczy zogromniały i ze świstem wciągnęła powietrze.
- Nie widziałaś jeszcze nagiego mężczyzny? - domyślił się.
- Tylko na filmach - wyszeptała, nie mogąc oderwać oczu od złowróżbnego członka. - On... on się tam nie zmieści!
[...]- Zmieści się. Zaufaj mi”. Str. 182.


* Cytaty pochodzą z:

- De Lis A., Pięćdziesiąt twarzy Greya, Katowice 2012, s. 189. 
- Nabokov W., Lolita, Warszawa 1997, s.153.
- Simons P., Pieśń o poranku, Warszawa 2013, s. 192.




poniedziałek, 4 sierpnia 2014

#1 Tydzień | 30 Days to Change



Pierwszy tydzień zmian już za mną - Tydzień Wyrzucania Zbędnych Rzeczy. Jaki był plan:

1 i 2 Dzień - Stworzyć Listę 100 Celów z podziałem na kategorie:
- kariera / praca
- zdrowie / uroda
- związki / relacje / rodzina
- umiejętności
- miejsca do odwiedzenia
- rzeczy do doświadczenia
- sprawy materialne
- własny rozwój
- hobby

3 Dzień - Określenie Sfer Poprawy, Sfer Eksperckich oraz Wymarzonych Sfer Eksperckich.

4 Dzień - z Listy 100 Celów wybrać 11 do zrealizowania w ciągu najbliższego roku.

5 i 6 Dzień - sprzedanie / oddanie / wyrzucenie niepotrzebnych rzeczy

7 Dzień - Sporządzenie arkusza kalkulacyjnego uwzględniając:
- wydatki spożywcze
- odzież i akcesoria
- kosmetyki i wyposażenie domu
- drobne wydatki
- rachunki i opłaty stałe
- wydatki na rozrywkę

Więc przez ten tydzień wyrzuciłam sporo rzeczy - najwięcej starych, niepotrzebnych już dokumentów czy notatek ze studiów. Różne reklamy, foldery też poszły do kosza. Ciuchy wystawione na allegro oraz przydasie scrapbooking'owe. Do tego znalazłam wiele rzeczy, których szukałam kiedyś :) Zrobiłam porządek w kablach i na pulpicie. Jeszcze muszę przejrzeć dyski :)
Ciężko było mi pogrupować moje niektóre cele wg powyższych kategorii więc po prostu spisałam setkę. Co z tego zrobię w tym roku?:

1. Założę konto oszczędnościowe synkowi
2. Skończę kursy z dietetyki
3. Zrobię kurs florystyki
4. Zacznę kurs fotograficzny
5. Załatwię chrzest
6. Zaprowadzę samochód do mechanika
7. Odwiedzić z synkiem ZOO
8.
9. Wyrobię sobie okulary
10. Nauczę się GIMPa
11. Wystawię 50 aukcji na allegro (32 / 50)

Problemy miałam ze strefami eksperckimi, ale ciągle nad nimi pracuję :)

Stworzyłam sobie też arkusz kalkulacyjny w Excelu. Zamierzam zbierać rachunki i raz w tyg albo raz w miesiącu przeglądać co tam mam w pudełku i będę wpisywała w tabele, ale myślę, że jeszcze o tym powstanie osobny post.


niedziela, 3 sierpnia 2014

#1 | Na kawę - #Złap14Chwil

Znalazłam niedawno w sieci portal na-kawe.net i powiem Wam, że sama idea bardzo mi przypadła do gustu ;) Chodzi przede wszystkim o to, by skrzyknęły się ze sobą osoby o podobnych bądź jednakowych zainteresowaniach, np. bieganie, fotografia, a nawet rozwój osobisty czy rękodzieło. Myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Ludzie logując się, po wcześniuejszej rejestracji oczywiście, mogą dołączyć do grup podzielonych a zainteresowania oreaz miasta. Nawet mamy znajdą dla siebie odpowiednią grupę.
Portal dopiero się rozwija więc jest mało ludzi.. najwięcej z Rzeszowa, skąd chyba jest założycielka.



Na dobry początek zorganizowano "Łapanie chwili". Życie w biegu, piętrzące się sprawy do załatwienia i lawina informacji codziennie bombardujących nasze umysły sprawie, że czas przyspiesza jak nigdy dotąd. Jakie są tego konsekwencje? Zycie przemyka niepostrzeżenie, a my nie potrafimy odnaleźć zbyt wielu wspomnień różniących się od codziennej rutyny.
A jak wyglądają momenty, w których w końcu mamy trochę czasu dla siebie?




Top 3 pytania osób, które obecnie biorą udział w akcji:
"Która chwila jest warta złapania?"
"Czy ja mam takie chwile w ciągu dnia?"
"Co mogę zmienić, aby czerpać większą radość z życia?"

Przez 14 dni spróbuj dostrzec wyjątkowe chwile ze swojego życia - dzięki temu każdą chwilę przeżyjesz dwukrotnie :) Jeśli chcesz dołączyć KLIKaj
Postaram się po każdym tygodniu dodać swoją siódemkę :)


czwartek, 31 lipca 2014

# 1 | Plany na sierpień

Wyznaczanie celów czy po prostu planowanie jest dla mnie czymś bardzo przyjemnym. Gorzej z realizacją, bo przy 1,5 rocznym maluchu nie mam zbyt dużo czasu... ale zaczynam :) Trzymajcie kciuki.



1. Zacznę załatwianie chrztu -  czas najwyższy zabrać się za to, bo nim się odwrócę Mini będzie miał kilka lat i co...? Z drugiej jednak strony nie bardzo mam ochotę iść do księdza i przedstawiać mu moją skomplikowaną sytuację...

2. Rozejrzę się nad dobrym stomatologiem, który zrobi skaling, piaskowanie i fluoryzacja - ostatnio w pośpiechu kupiłam kupon zniżkowy na Grouponie. Po kilku dniach od zakupu, kiedy miałam zapisać się na wizytę, coś mnie tknęło i sprawdziłam gabinet, który reklamował się na portalu. Oczywiście opinie były negatywne zaczynając od wyciągania pieniędzy przez robienie zęba na trzech wizytach po złe leczenie. Fakt - o wybielaniu nie było ani słowa, ale zwróciłam kupon do Groupona bez problemów (nie upłynęło 10 dni od zakupu).

3. Rozeznam się w dokumentach związanych z mieszkaniem babci.

4. Pójdę na depilację laserową.

5. Będę więcej czas spędzała z synkiem na zabawach - chyba plac zabaw jemu nie wystarcza. Teraz jest na etapie zabawy czy oglądania traktorów i potrafi ponad godzinę oglądać filmy na YT o pracujących w polu traktorach.

6. Przeczytam książkę Nicholasa Sparksa - póki co nie wiem którą, bo kupiłam ich sporo w ostatnim czasie. Obecnie czytam "Mistrza" Katarzyny Michalak więc muszę skończyć w pierwszej kolejności tą. 

7. Przeczytam książkę Reginy Bertt "Jesteś cudem" - książka chodzi za mną. Myślę, że nawet wspomnę o niej na blogu :)

8. Obejrzę film "Zimowa opowieść" (2014) - któregoś dnia jeszcze w Dzień Dobry TVN ktoś zachwycał się książką i wspomniał, że jest również film. 

9. Wybiorę się z synkiem na przejażdżkę rowerem - muszę rozejrzeć się za małym kaskiem. Ten który kupiłam jest niestety ciut za duży. Na upartego mogę wystroić Go w ten, ale...


wtorek, 29 lipca 2014

#1 | Symulator aparatu fotograficznego

Buszując w zasobach jakie daje Nam sieć, trafiłam na stronkę właśnie z Symulatorem Aparatu Fotograficznego. Pod zdjęciem mamy różne możliwości:
1. światło: ciemne wnętrze, jasne wnętrze, pochmurno, troszkę chmur, troszkę słońca, słonecznie
2. odległość: 3 - 1 m
3. ogniskowa: 18 - 55 mm
4. ISO: 100, 200, 400, 800, 1600, 3200, 6400
5. Przysłona: f/2,8 - f/55
6. Migawka: 1 s - 1/4000 s


Poza tym możesz zaznaczyć czy używasz statywu, manual, priorytet czasu, priorytet przysłony. W kolumnie obok jest również skrócona instrukcja. Jeśli ustawisz wszystkie opcje tak jak tego chcesz, klikasz na "strzel fotkę!". Oto co mi wyszło:


parametry zdjęcia: 43 mm, f/9, 1/50 sek, ISO 100

Jesli coś nie wyszło, zawsze możemy kliknąć "Powrót do wizjera" i możemy zacząć zabawę ustawieniami od nowa.

Pomogłam początkującym? :) Mam nadzieję, że tak. Czekam na Wasze fotki :)


poniedziałek, 28 lipca 2014

30 Days to Change | Reaktywacja

Mimo iż u Edyty nie ma już tego projektu, znalazłam u dziewczyn na różnych blogach informacje, których potrzebowałam i postanowiłam mimo wszystko zabrać się za ten projekt. Jak już wspomniałam w poprzednim poście, kiedyś zaczynałam projekt, jednak nie było mi dane, by go ukończyć. Teraz zaczynam od początku, może nawet coś zmienię pod siebie :) To w końcu jedynie 4 tygodnie, a zmiany... sama zobaczysz co zmieni się po tych 4 tygodniach w Twoim życiu.

Liczę, że zmieniając swoje otoczenie, odmienimy również samych siebie. A Ty jak uważasz?



Tydzień pierwszy (1 - 7) Tydzień wyrzucania zbędnych rzeczy
Zmorą wielu osób jest przywiązanie do rzeczy, które tak naprawdę do niczego się nie nadają, są zniszczone, nie da się ich naprawić i do tego przeszkadzają. W ciągu pierwszego tygodnia zmian musisz wyrzucić (albo sprzedać) wszystkie rzeczy, które zaburzają Twoją harmonię. Pierwszy tydzień zmian zaskoczy Cię i poczujesz wielką wolność.

Tydzień drugi (8 - 14) Tydzień próbowania czegoś nowego
W tym tygodniu musisz spełnić jeden podstawowy warunek. Każdego dnia spróbujesz czegoś nowego, zupełnie nie pasującego do Ciebie. Może to być potrawa, której w życiu byś nie spróbowała. Jesteś typem sportowca? Spróbuj zajęć, które nie pasują do Twojego stylu życia. Wyjedz gdzieś, gdzie nigdy nie byłaś. Pamiętaj: "Sky is the limit". Nic Cię nie ogranicza - jedynie Ty sam. Przekonasz się, że decydowanie na coś nowego uwalnia Twoją kreatywność, wzmacnia samoocenę i wywołuje pozytywny nastrój.

Tydzień trzeci (15 - 21) Tydzień perfekcyjnego stylu życia
Zrezygnujesz z niezdrowej żywności, skupisz się na pielęgnacji zdrowia, będziesz się ruszać i zadbasz o swoje ciało.

Tydzień czwarty (22 - 28/30) Tydzień planowania swojego czasu
Tydzień ten dopełni zmian w Twoim życiu. Otrzymasz wiele przydatnych wskazówek, poznasz tajniki efektywnego wykorzystania czasu i przekonasz się jak szybko Twoje cele się realizują.